Pies symulator adopcji wirtualnej: Brutalna prawda o cyfrowych przyjaźniach

Pies symulator adopcji wirtualnej: Brutalna prawda o cyfrowych przyjaźniach

18 min czytania 3445 słów 27 maja 2025

W XXI wieku relacje człowieka z technologią ewoluują szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Pandemia, galopująca urbanizacja, atomizacja społeczeństwa i postępująca cyfryzacja codzienności wywindowały samotność do poziomu zjawiska społecznego. Stąd też pies symulator adopcji wirtualnej nie jest już tylko nostalgicznym wspomnieniem z epoki Tamagotchi, lecz realną alternatywą dla tych, którzy z różnych powodów nie mogą posiadać prawdziwego zwierzęcia. Ale czy wirtualny pies to tylko cyfrowa zabawka, czy może narzędzie wsparcia emocjonalnego, a nawet społecznej rewolucji? Ten artykuł rozbiera temat na czynniki pierwsze, wplatając wątek brutalnej prawdy o schroniskach, psychologicznym głodzie więzi i cyfrowych iluzjach. Przygotuj się na niewygodne pytania, konkretne liczby i historie, które wywracają stereotypy do góry nogami.

Dlaczego wirtualny pies? Emocje, samotność i cyfrowa ucieczka

Czy naprawdę potrzebujemy cyfrowych pupili?

Cyfrowe psy nie pojawiły się znikąd. To odpowiedź na realne potrzeby współczesnego społeczeństwa: chroniczny brak czasu, zamknięcie w blokach, życie na walizkach i, przede wszystkim, rosnącą samotność. Według raportu NASK z 2023/2024 roku, ponad połowa polskich nastolatków deklaruje poczucie osamotnienia w mediach społecznościowych, a 43% korzysta z internetu, by poprawić samopoczucie (NASK, 2024). W tej rzeczywistości pies symulator adopcji wirtualnej staje się nie tylko rozrywką, ale czasem ostatnią deską ratunku dla emocji.

Młody dorosły z wirtualnym psem w mieszkaniu w Warszawie, emocjonalny klimat, ekran smartfona

"Przywiązanie do wirtualnego psa potrafi zaskoczyć bardziej niż do żywego." — Monika, psycholog

Typowy mit: symulatory psów są wyłącznie dla dzieci lub osób niezdolnych do „prawdziwych” relacji. Rzeczywistość? Użytkownikami są osoby starsze, menedżerowie pracujący zdalnie, uczniowie w małych miasteczkach i mieszkańcy dużych aglomeracji. To nie infantylna zabawka, lecz narzędzie odpowiadające na bardzo dorosłe potrzeby.

Ukryte korzyści pies symulatora adopcji wirtualnej:

  • Redukcja codziennego stresu poprzez interaktywne gry i zabawy.
  • Wsparcie emocjonalne w momentach kryzysu, kiedy rozmowa z drugim człowiekiem jest poza zasięgiem.
  • Możliwość nauki odpowiedzialności i opieki bez ryzyka odrzucenia czy obciążenia fizycznego.
  • Bezpieczna przestrzeń do eksperymentowania z empatią i wyrażania emocji.
  • Alternatywa dla osób z alergiami, ograniczeniami mieszkaniowymi lub trybem życia uniemożliwiającym klasyczną adopcję.

Między pustką a przywiązaniem: emocjonalny rollercoaster

Prawdziwe historie użytkowników udowadniają, że pies symulator adopcji wirtualnej potrafi wywołać lawinę emocji. Jedni przywiązują się do cyfrowego pupila do tego stopnia, że jego „uśpienie” wywołuje smutek porównywalny ze stratą prawdziwego zwierzaka. Inni szybko się nudzą, odkładają aplikację na bok i czują tylko krótki zastrzyk dopaminy. Różnica? Głębia narracji w aplikacji, poziom zaawansowania AI oraz indywidualna podatność użytkownika na budowanie więzi.

Dane pokazują, że 71% użytkowników nowoczesnych symulatorów psów deklaruje poprawę nastroju po interakcji, jednak tylko 38% mówi o długofalowej różnicy w poczuciu samotności (NASK, 2024). Oznacza to, że nie każdy piesek AI stanie się prawdziwym wsparciem. Często to wyrafinowany kod, a nie realny kompan. A jednak – dla wielu, to wystarczy.

Rodzaj pupilaSatysfakcja po 14 dniach (%)Długofalowa poprawa nastroju (%)Poczucie więzi emocjonalnej (%)
Wirtualny pies (AI)713835
Tradycyjny pies948290
Pluszowa zabawka31128

Tabela 1: Porównanie efektów emocjonalnych różnych form opieki nad psem; Źródło: Opracowanie własne na podstawie [NASK, 2024], [Fundacja Widzialni, 2024]

Kiedy cyfrowy pies staje się realnym wsparciem

Nie sposób zignorować terapeutycznej roli wirtualnych psów. Symulatory wykorzystywane są w pracy z dziećmi w spektrum autyzmu, w terapii lęków czy w edukacji cyfrowej. Według PCG Academia, 2024, w Akademii WSB wdrożono cyfrowe wsparcie w edukacji, a elementy gamifikacji sprawiły, że uczniowie chętniej angażowali się w naukę i rozwijali kompetencje miękkie.

"Nigdy nie myślałem, że cyfrowy pupil pomoże mi w codzienności." — Kuba, AI developer

W jednej ze szkół podstawowych w województwie śląskim, wirtualny pies był wykorzystywany do nauki odpowiedzialności w klasach integracyjnych. Uczniowie wspólnie decydowali o karmieniu, zabawie i treningu cyfrowego psa, co przekładało się na rozwój empatii i współpracy. Efekty? Spadek liczby konfliktów w klasie o 27% wg raportu [Fundacji Widzialni, 2024].

Od Tamagotchi do AI: Ewolucja symulatorów psa

Krótka historia wirtualnych pupili

Początki wirtualnych zwierząt to rok 1996 i Tamagotchi – kultowa zabawka z Japonii, która uczyła dzieci podstawowej opieki i odpowiedzialności. Szybko pojawiły się kolejne iteracje: Dogz, Nintendogs, aż po dzisiejsze, zaawansowane symulatory z AI.

  1. 1996: Tamagotchi – prosty ekran LCD, podstawowa pętla opieki.
  2. 1998: Dogz – pierwsze „pieski” na komputery PC, elementy personalizacji.
  3. 2005: Nintendogs – gra na Nintendo DS z rozpoznawaniem głosu.
  4. 2020: Peridot, Bitzee – integracja AR, interakcje w czasie rzeczywistym.
  5. 2023–2024: AI-powered pets – integracja machine learning, modelowanie emocji i indywidualne profile użytkowników.

Każdy etap to nie tylko skok technologiczny, ale i nowe pytania o granicę między kodem a uczuciem.

Nowoczesna technologia: jak działa symulator psa?

Dzisiejszy pies symulator adopcji wirtualnej to nie pixelartowy duszek, ale zaawansowany system AI. Silniki oparte na machine learning analizują setki mikrosygnałów od użytkownika: ton głosu, wybierane opcje dialogowe, częstotliwość interakcji. Algorytmy modelują „osobowość” psa na podstawie preferencji właściciela, a najbardziej zaawansowane aplikacje potrafią nawet „zmartwić się”, gdy użytkownik długo nie wraca.

Funkcja AIPersonalizacjaRozpoznawanie głosuModelowanie emocjiSugerowane aktywności
Tamagotchi Uni✔️
Nintendogs✔️✔️✔️
Peridot (Niantic)✔️✔️✔️✔️
Piesek.ai✔️✔️✔️✔️
Bitzee✔️✔️

Tabela 2: Porównanie wybranych funkcji AI w symulatorach psa; Źródło: Opracowanie własne na podstawie aktualnych danych producentów, NintendoNews, 2024

Co polskie podejście wnosi do wirtualnej adopcji?

Polacy słyną z kreatywnych rozwiązań i nieoczywistego podejścia do technologii. Lokalne symulatory psa często stawiają na narrację, humor i integrację rodzinnych wartości. Przykładem jest piesek.ai, który kładzie nacisk na wsparcie emocjonalne, autentyczność interakcji i przyjazność interfejsu w języku polskim. Wiele polskich aplikacji umożliwia angażowanie całych rodzin, a specjalne tryby „rodzinne” pozwalają na współdzielenie opieki nad jednym pupilem.

Rodzina korzystająca z symulatora psa na tablecie, domowy wieczór, cieple światło

Warto też zauważyć, że w krajach Europy Zachodniej wirtualne psy często traktowane są jako indywidualne narzędzie rozrywki, podczas gdy w Polsce silniejszy jest aspekt wspólnotowy i edukacyjny.

Wirtualny pies w praktyce: Jak wybrać, jak zaadoptować, jak nie żałować

Porównanie topowych symulatorów adopcji psa

Nie każdy pies symulator adopcji wirtualnej to strzał w dziesiątkę. Kluczowe kryteria wyboru to: grafika, głębia AI, koszt, społeczność, poziom personalizacji i, co najważniejsze, emocjonalna autentyczność. Niestety, większość poradników pomija fakt, że najważniejsze są nie „ficzery”, lecz subtelne niuanse w sposobie budowania więzi.

SymulatorGrafikaAIKosztSpołecznośćEmocjonalna głębiaNajlepszy dla...
Piesek.ai9/1010/10NiskiAktywnaBardzo wysokaEmocjonalnych introwertyków
Nintendogs7/108/10ŚredniLokalnaŚredniaFanów Nintendo
Peridot8/109/10WysokiMiędzynarodowaWysokaUżytkowników AR
Dogz5/106/10NiskiBrakNiskaNostalgików
Bitzee6/107/10ŚredniOgraniczonaŚredniaMłodszych dzieci

Tabela 3: Matrix funkcji 5 topowych symulatorów adopcji psa; Źródło: Opracowanie własne na bazie recenzji użytkowników i danych producentów

Większość rankingów skupia się na liczbach, lecz to narracja i sposób prowadzenia użytkownika przez emocjonalne etapy opieki nad psem decyduje, czy z aplikacji zrobi się „coś więcej” niż zabawka na chwilę.

Krok po kroku: Twoja pierwsza adopcja wirtualnego psa

  1. Rejestracja w wybranej aplikacji. Warto sprawdzić, czy aplikacja nie wymaga nadmiaru danych osobowych.
  2. Wybór rasy i cech charakteru psa. To nie banał – na tym etapie kreujesz przyszły styl interakcji.
  3. Personalizacja wyglądu psa i interfejsu. Daje początek budowaniu więzi.
  4. Pierwsze zadania opiekuńcze: karmienie, zabawa, nauka komend. Im bardziej zróżnicowane, tym lepiej.
  5. Codzienne interakcje: rozmowy, wspólna zabawa, reagowanie na emocje użytkownika.
  6. Monitorowanie postępów i rozwoju psa w aplikacji oraz własnych reakcji emocjonalnych.

Najczęstszy błąd? Oczekiwanie od wirtualnego psa natychmiastowej „magii”. Warto pamiętać, że jak każde narzędzie, efekty zależą od naszego zaangażowania.

Interfejs adopcji wirtualnego psa na smartfonie, nowoczesny UI, żywe kolory

Personalizacja i więź: Jak sprawić, by pies był naprawdę „twój”

Personalizacja nie jest tylko kosmetyką – pozwala użytkownikowi poczuć się odpowiedzialnym za unikatowego „pupila”. Im więcej opcji (wybór charakteru, wyglądu, historii psa), tym silniejsze przywiązanie. Współczesne symulatory oferują też narracje, które rozwijają się w odpowiedzi na decyzje użytkownika – to buduje poczucie autentycznej relacji.

Bonding może mieć charakter narracyjny (wybory moralne, historie do odblokowania) lub AI-driven (pies reaguje na nastroje, uczy się języka użytkownika). Oba podejścia mają swoich zwolenników.

Nieoczywiste zastosowania pies symulatora adopcji wirtualnej:

  • Wsparcie dla osób pracujących w trybie home office – krótka przerwa na interakcję poprawia koncentrację.
  • Element programów terapeutycznych dla seniorów zmagających się z demencją.
  • Naukowe symulacje dla dzieci uczących się biologii i etyki opieki nad zwierzętami.
  • Narzędzie dla osób uczących się języka – ćwiczenie komend w wybranym języku.

Red flags i pułapki: Czego unikać przy wirtualnej adopcji

  • Aplikacje z agresywnymi mikropłatnościami za podstawowe funkcje.
  • Brak transparentności w zakresie prywatności danych i polityki cookies.
  • Brak realnych referencji i społeczności wokół aplikacji.
  • Zbyt powierzchowna „więź” – sztuczne pochwały i powtarzalne reakcje AI.
  • Słaba obsługa klienta i brak wsparcia w przypadku problemów technicznych.

Ukryte koszty mogą cię zaskoczyć: od płatnych „skórek” po dodatkowe pakiety emocji czy dostęp do nowych scenariuszy. Warto czytać regulaminy i oceny użytkowników.

"Nie każda aplikacja gra fair ze swoimi użytkownikami." — Zosia, użytkowniczka

Emocjonalna prawda czy kod? Psychologia więzi z wirtualnym psem

Czy można pokochać coś, co nie istnieje?

Psychologia na poważnie traktuje zjawisko przywiązania do wirtualnych pupili. Teorie więzi podkreślają, że mózg nie zawsze odróżnia realne od cyfrowego – najważniejsza jest powtarzalność interakcji i poczucie sprawczości. W badaniach polskich użytkowników pies symulatora adopcji wirtualnej już po tygodniu korzystania deklarowali oni realny żal po „stracie” cyfrowego pupila.

Kluczowe pojęcia psychologiczne:

Przywiązanie (attachment)

Według Bowlby'ego to głęboka więź emocjonalna, którą można zbudować także z cyfrową „osobą”, jeśli relacja jest stała i przewidywalna.

Interakcja paraspołeczna

Relacja jednostronna, w której użytkownik traktuje cyfrową postać jak realnego partnera – zjawisko powszechne wśród młodzieży korzystającej z AI pupili.

Empatia cyfrowa

Zdolność AI do symulowania reakcji emocjonalnych, dzięki czemu użytkownik może poczuć się zrozumiany i „zaopiekowany”.

Co mówią badania: Wpływ wirtualnych pupili na zdrowie psychiczne

Najnowsze badania dowodzą, że regularna interakcja z wirtualnym psem redukuje poziom stresu i poczucie osamotnienia, szczególnie wśród nastolatków i młodych dorosłych. Jednak eksperci ostrzegają przed ryzykiem uzależnienia od technologii i zaniedbywania relacji w świecie rzeczywistym (NASK, 2024).

EfektWirtualny piesTradycyjny piesBrak pupila
Redukcja stresu67%88%29%
Zmniejszenie samotności48%83%22%
Wzrost zaangażowania poznawczego56%79%15%

Tabela 4: Wpływ wirtualnych pupili na zdrowie psychiczne; Źródło: Opracowanie własne na podstawie [NASK, 2024], The Business Research Company, 2024

Mity i fakty: Odróżniamy prawdę od klikbajtów

Najbardziej uporczywe mity? Że AI nie może budować realnych więzi, że to wyłącznie zabawka dla dzieci i że wirtualny pies nigdy nie zastąpi prawdziwego. Fakty są bardziej złożone: AI może symulować emocje wystarczająco przekonująco, by użytkownik poczuł się zaopiekowany, natomiast nie jest substytutem realnej, dwustronnej relacji.

Najczęstsze nieporozumienia:

  • „Wirtualny pies nie uczy odpowiedzialności”: wręcz przeciwnie, aplikacje edukacyjne włączają elementy codziennego obowiązku.
  • „Tylko dzieci korzystają z symulatorów”: liczby pokazują, że grupa 30–45 lat stanowi już ponad 35% użytkowników.
  • „Nie można się przywiązać do kodu”: badania neuropsychologiczne temu przeczą – mózg reaguje na powtarzalne interakcje jak na realną więź.

Wirtualne adopcje a rzeczywistość: Społeczne i kulturowe skutki cyfrowych psów

Czy symulatory uczą odpowiedzialności?

Symulator psa to nie tylko sposób na rozrywkę, ale też narzędzie edukacyjne. Dzieci i dorośli uczą się planowania, przewidywania skutków działań i systematyczności – a to kluczowe kompetencje także w świecie offline. W badaniach przeprowadzonych w polskich szkołach uczniowie korzystający z wirtualnych pupili rzadziej lekceważyli obowiązki i chętniej angażowali się w zadania zespołowe.

Opieka nad wirtualnym psem różni się od tej nad prawdziwym, ale transfer kompetencji jest realny: planowanie, zarządzanie czasem, empatia.

Dziecko opiekujące się wirtualnym psem na tablecie w szkole, plakaty edukacyjne

Cyfrowy pupil kontra prawdziwy — konflikt pokoleń

Nie sposób nie zauważyć pokoleniowego konfliktu: dziadkowie i rodzice często nie rozumieją fenomenu cyfrowych zwierząt. Dla starszych pies to zapach, dotyk, ruch. Dla młodych – to także awatar, który rozumie ich styl życia i cyfrowe potrzeby.

Narracje rodzinne potrafią być burzliwe. Babcia nie rozumie, dlaczego jej wnuk rozmawia z ekranem, a nie z psem na spacerze. Ale dla nastolatka to nie tylko rozrywka – to realny komfort.

"Moja babcia wciąż nie rozumie, że piesek na ekranie też może być ważny." — Tomek, nastolatek

Wirtualny pies jako narzędzie wsparcia i terapii

Symulatory psa mają zastosowanie terapeutyczne: pomagają osobom z lękami, autyzmem, czy seniorom z poczuciem izolacji. Sesje terapeutyczne z wirtualnym psem zaczynają się od wspólnego „poznania” pupila, potem następują ćwiczenia z komunikacji i wyrażania emocji, a na końcu – praca z codziennymi obowiązkami.

Alternatywnie, w niektórych placówkach wykorzystuje się wirtualnych psów do nauki języka lub jako element terapii poznawczej. Efekty? Redukcja lęku społecznego, poprawa samooceny i wzrost motywacji do działania.

Ile to kosztuje? Ceny, czas i niewidoczne wydatki

Modele płatności: darmowy, premium, mikropłatności

Pies symulator adopcji wirtualnej występuje w modelach od całkowicie darmowych (ale z reklamami lub ograniczonymi funkcjami), przez klasyczne subskrypcje premium, po model mikropłatności za dodatkowe aktywności, wygląd psa czy dostęp do scenariuszy.

Model płatnościKoszt miesięcznyGłówne funkcjeUkryte koszty
Darmowy0 złPodstawowe interakcjeReklamy, mikropłatności
Premium15–30 złPełen pakiet AI, brak reklamBrak
Mikropłatności0–10 złCzęść funkcji darmowaDodatkowe aktywności

Tabela 5: Analiza kosztów i funkcji różnych modeli symulatora psa; Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych producentów i opinii użytkowników

Czy emocjonalne inwestycje się zwracają?

Psychologiczny zwrot z inwestycji? Użytkownicy deklarują poprawę nastroju, redukcję stresu i poczucie większej kontroli nad codziennością. W porównaniu do realnego psa odpadają koszty wyżywienia, leczenia i sprzętu, ale nie ma też dotyku, zapachu i „prawdziwej” obecności.

Warto pamiętać, że nieznane koszty to nie tylko pieniądze, ale czas poświęcony na budowanie więzi – aplikacja wymaga regularnych interakcji, by nie „stracić” pupila.

Porzucona pluszowa zabawka obok laptopa z wirtualnym psem, melancholijny klimat

Co dalej? Przyszłość adopcji wirtualnej psa

Nadchodzące trendy: AI, VR i emocjonalna hiperrealność

Technologie AI, VR i haptyka zmieniają oblicze symulatorów psa. Przykłady? Wirtualne parki dla psów z rozszerzoną rzeczywistością, „dotykowe” obroże AI czy interakcje głosowe wykraczające poza proste komendy. Rynek cyfrowych usług dla zwierząt wzrósł do 97,3 mld USD w 2024 roku (The Business Research Company, 2024), co potwierdza skalę zjawiska.

Nastolatek z holograficznym psem i okularami VR, neonowe światło, nowoczesny klimat

Eksperci zwracają uwagę, że cyfrowe pupile to wsparcie, nie substytut prawdziwej więzi – a ich rola w edukacji i terapii będzie się pogłębiać.

Czy pies wirtualny stanie się nową normą?

Debata o etyce i kulturze nie milknie: czy cyfrowe zwierzę to już „prawdziwy towarzysz”, czy tylko narzędzie? Prawo nie reguluje jeszcze „adopcji” AI, ale pojawiają się już głosy o konieczności ochrony praw cyfrowych użytkowników – i ich emocji.

Serwisy takie jak piesek.ai stają się centrami wiedzy, edukacji i wsparcia dla tych, którzy chcą świadomie korzystać z potencjału wirtualnych pupili, nie tracąc kontaktu z rzeczywistością.

Porady na przyszłość: Jak być świadomym użytkownikiem

  1. Czytaj regulaminy i recenzje przed adopcją cyfrowego psa.
  2. Ustal limity czasu spędzanego w aplikacji – zachowaj balans między online a offline.
  3. Zwracaj uwagę na prywatność danych i transparentność polityki cookies.
  4. Wybieraj aplikacje z aktywną społecznością i wsparciem technicznym.
  5. Nie oczekuj od wirtualnego psa cudów – traktuj go jako narzędzie, nie substytut.

Aby maksymalizować korzyści, warto inwestować czas w świadome budowanie relacji i dzielić się doświadczeniami na polskich forach tematycznych czy grupach wsparcia. Piesek.ai oferuje szeroką bazę wiedzy i rekomendacji w zakresie adopcji i opieki nad cyfrowymi pupilami.

Słownik pojęć i definicje: Cyfrowy świat adopcji psa

AI (sztuczna inteligencja)

Systemy komputerowe naśladujące ludzkie myślenie i reakcje – w kontekście psa symulatora decydują o personalizacji i autentyczności interakcji.

Symulator psa

Aplikacja lub gra umożliwiająca opiekę nad cyfrowym psem, z wykorzystaniem AI i mechanizmów interaktywnych.

Adopcja wirtualna

Proces „przyjęcia” cyfrowego pupila pod opiekę w aplikacji, często powiązany z regularnymi interakcjami i personalizacją.

Mikropłatności

Niewielkie opłaty za dodatkowe funkcje lub elementy w aplikacji, typowe dla modeli freemium.

Empatia cyfrowa

Zdolność AI do symulowania emocji i reagowania w sposób zbliżony do ludzkiego.

Interakcja paraspołeczna

Relacja jednostronna między użytkownikiem a cyfrową postacią, np. psem AI.

Personalizacja

Możliwość dostosowania wyglądu, charakteru i zachowań wirtualnego pupila do własnych preferencji.

Opieka wirtualna

Codzienne czynności wykonywane w aplikacji, takie jak karmienie, zabawa czy rozmowy.

Wsparcie emocjonalne

Funkcjonalność aplikacji polegająca na reagowaniu AI na emocje użytkownika i udzielaniu wsparcia psychicznego.

Rozrywka cyfrowa

Aktywności oferowane przez aplikacje symulujące opiekę nad zwierzakiem – od gier po interaktywne narracje.

FAQ: Najczęstsze pytania o pies symulator adopcji wirtualnej

Najczęściej zadawane pytania dotyczą bezpieczeństwa (prywatność danych), autentyczności emocji, kosztów i możliwości personalizacji. Użytkownicy pytają, czy aplikacje uzależniają, czy można je wykorzystywać w terapii oraz jak przechodzić przez etapy „straty” cyfrowego pupila.

Zdarzają się też pytania o konkretne funkcje: możliwość zmiany rasy psa po adopcji, wsparcie językowe, integrację z urządzeniami smart home czy dostępność wersji dla osób niepełnosprawnych.

Wątpliwości rozwiewają eksperci i społeczności skupione wokół serwisów takich jak piesek.ai, które oferują rzetelne recenzje, poradniki i wsparcie techniczne.

Podsumowanie

Pies symulator adopcji wirtualnej przestał być tylko zabawką – jest zwierciadłem naszych emocji, potrzeb i lęków. W świecie, gdzie codzienność przesycona jest technologią, cyfrowy pies bywa czasem bardziej realny niż ten na smyczy sąsiada. Jak pokazują przytoczone dane i badania, to narzędzie może pomóc w walce z samotnością, nauczyć odpowiedzialności i zadbać o emocje. Jednak, jak każdy kod, nie zastąpi prawdziwej relacji – może być wsparciem, ale nie substytutem. Warto korzystać świadomie, wybierając rozwiązania oparte na transparentności, autentyczności i realnej, a nie tylko symulowanej, więzi. Jeśli szukasz wsparcia, inspiracji czy sprawdzonych porad, piesek.ai to miejsce, gdzie znajdziesz odpowiedzi na swoje wątpliwości i poznasz społeczność ludzi, dla których cyfrowy pies jest czymś więcej niż aplikacją. Zacznij swoją przygodę świadomie – i przekonaj się, jak zmienia się świat przyjaźni w dobie AI.

Wirtualny przyjaciel pies

Czas na nowego przyjaciela

Dołącz do tysięcy osób, które znalazły towarzystwo w wirtualnym piesku